do strony glownej wersji do druku
Uszy przedłużeniem duszy!

Tekst pochodzi ze strony: www.uszata.com
Uszata strona - Królik w domu



Jak żyć z alergią (i królikiem)?

Alergia to kłopot i zagrożenie zdrowotne, dlatego większość lekarzy, jeśli testy alergiczne wychodzą pozytywnie,
wydaje kategoryczny wyrok "pozbyć się zwierzęcia".

Każdy, kto ma zwierzę domowe rozumie, że jest to często wyrok śmierci dla domowego pupilka, znalezienie dobrego domu zastępczego może graniczyć z cudem. Często nie chcemy tego robić. Czy musimy zatem poddawać sie kategorycznym rozkazom lekarzy?

Nie zawsze i niekoniecznie. Oczywiście stany ostrej alergii czy astma wymagają drastycznych akcji, wtedy musimy poszukać nowego domu dla królika (można wtedy odwiedzić Króliczy Serwis Adopcyjny na króliczej stronie Toffika, Fuńka, Rysiulki i Miśka). Nie należy narażać swego życia lub zdrowia. Czasami jednak alergia nie jest aż tak poważna lub dotyczy innych alergenów, a mimo to lekarz nalega na pozbycie się królika. Warto wtedy pamiętać, że z alergią da się walczyć innymi sposobami, niż pozbywanie się zwierzęcia.

Alergie to nadreakcje organizmu. Aby jej uniknąc, należy unikać alergenów. Taka jest teoria. W praktyce oznacza to, że najpierw trzeba poznać, jakie czynniki wpływają na daną osobę i w jakim natężeniu, a następnie podjąć środki zaradcze. W przypadku królików alergenem może być wyschnięta ślina, zostawiana na futerku w czasie mycia. Reakcja alergiczna może objawić się natychmiast, ale może też dać o sobie znać wiele godzin póˇniej, np. w nocy.

Pierwszym krokiem jest poddanie się testom, należy sprawdzić, co naprawdę nas uczula. Lekarze często winią w pierwszym odruchu zwierzę, należy to sprawdzić nie tylko testemi, ale też empirycznie. Czy zbliżanie się do zwierzęcia powoduje u nas alergię? A może to siano? Może wyściółka używana w kuwecie?

Bądˇ detektywem we własnej sprawie, postaraj się dociec, co bezpośrednio powoduje jakie reakcje. Należy też pamietać, że bycie uczulonym na koty czy psy nie oznacza automatycznie uczulenia na wszystkie zwierzęta, trzeba poprosić o test, który sprawdza uczulenie na króliki. Ja sama jestem uczulona na koty, psy i świanki morksie, a nie jestem na króliki.

Drugi krok - ochrona. Leczenie farmakologiczne itp. zostawmy lekarzom (odczulanie, leki antyhistaminowe itp). My tutaj zajmiemy się tym, jak minimalizować wpływ alergii w domu na człowieka żyjącego z królikiem pod jednym dachem.

1. zminimalizuj kontakt z królikiem. Jeśli dotykasz królika, nigdy nie dotykaj twarzy, zanim nie umyjesz rak. Pamietaj o umyciu również okularów! Poproś kogoś o pomoc w sprzatniu (przy zamkniętych drzwiach), a jeśli musisz zajmować się tym sam, załóż maskę ochronną na twarz i specjalne ubranie ochronne, które potem możesz zmienić. Natychmiast po posprzataniu usuń nieczystości z domu.

2. ogranicz teren, na jakim może przebywać Twój królik (ale pamiętaj, że potrzebuje on codziennie 2 godzin na wolności). W ten sposób minimalizujesz roznoszenie alergenów, a sprzątanie po króliku jest łatwiejsze. Aby zablokować przejście do niektórych pokojów można używać małych bramek dla dzieci, które mozna zamontować na drzwiach i zamknąć.

3. postaraj się, aby królik nie miał dostępu do przynajmniej jednego pokoju, najlepiej sypialni, abyś miał gdzie odpocząć.

4. często sprzątaj! Nie ograniczaj się do odkurzania dywanów, ale również wszelkiej tapicerki, zasłon czy książek. Myj często ramy obrazów, lampy itp. sprzęty, na których osiada kurz. Często wycieraj w miejscach trudno dostępnych, jak pod meblami, w rogach itp. Jeśli możesz, postaraj się zrezygnować z dywanów i tapicerki, która zbiera kurz, zastąp je takimi, które łatwo uprać. Często alergie powodują nie tyle zwierzęta, co roztocza kurzu domowego, które rozwijają się w opadnietej sierści czy naskórku zwierząt. Uywaj naturalnych środków czystości, nie antybakteryjnych.

5. często, intensywnie wietrz mieszkanie, aby usuwać alergeny z pomieszczenia, w którym przebywasz.

6. siano trzymaj w zamkniętym pudełku, a większe ilości zawsze w garażu, piwnicy lub innym tego typu miejscu. Popróbuj różnych rodzajów siana - nie wszystkie uczulają i pylą się w równym stopniu. Zawsze myj ręce po podaniu siana. Pamiętaj, że siano jest niesłychanie ważne dla zdrowia królika i nie da się zastąpić żadnym innym pokarmem.

7. można też zakupić elektryczne filtry powietrzne. Są bardzo skuteczne w usuwaniu alergenów z powietrza.
Chociaż są dość drogie, w znaczym stopniu mogą poprawić jakość życia alergika, likwidując alergeny pochodzące nie tylko od zwierząt. Duży filtr może obsłużyć kilka pokoi, mały można przenosić. Warto pamiętać o nim zwłaszcza w sypialni.

8. unikaj innych alergenów - wiele sposród domowych środków czystości ma silne działanie drażniące. Używaj ich w mniejszej ilości, a najlepiej poszukaj bardziej ekologicznych proszków, płynów i mydeł.

9. dobra kondycja fizyczna, unikanie stresów i zdrowe żywienie wspomagają organizm - warto o tym pamiętać w walce z alergią. Nie pal i postaraj sie unikać pomieszczeń, w których ktoś pali papierosy.

A lekarze?

Coraz częściej słyszy się tzw. hipoteze higieniczą - iż przyczyną alergii jest nadmiar stosowanych środków czystości. Dr Paweł Grzesiowski (pediatra i specjalista w zakresie immunologii oraz profilaktyki zakażeń, z Zakładu Immunologii i Profilaktyki Zakażeń Centralnego Laboratorium Surowic i Szczepionek w Warszawie) tak pisze dla Polityki: "Co do teorii nadmiaru higieny – to nie czystość, ale środki chemiczne stosowane przez człowieka zaburzają równowagę biologiczną w jego otoczeniu. A więc czystość – tak, chemia – nie! Co zrobić, aby zmniejszyć ryzyko, że nasze dziecko stanie się alergikiem? Karmić je od urodzenia piersią i przejść na dietę ubogą w alergeny (nie pić mleka, nie jeść jaj, żywności z konserwantami, wyeliminować używki). Należy również usunąć z otoczenia dziecka materiały zawierające lateks (niektóre materace, zabawki, ubrania itp.). Kiedy to tylko możliwe, wyjeżdżać z nim na wieś. Unikać perfumowanych kosmetyków, pachnących mydeł i dezodorantów. Jeść dużo pokarmów probiotycznych, czyli zawierających produkty świeżej fermentacji. Jeśli to możliwe, dziecko od małego chować w towarzystwie psa, kota lub innego zwierzęcia." Polityka 46/2002.

Wwdług badań ludzie posiadający zwierzęta domowe mają niższe ciśnienie, zwierzęta łagodzą stresy. Nie cała wina "alergiczna" leży po stronie królików. Wiele z nas jest uczulonych na pyłki traw i kwitnących drzew - czy z tego powodu mamy nie wychodzić na dwór?

Nie powinniśmy przesadzać zarówno z poświęcaniem własnego zdrowia, jak i z nadgroliwą jego ochroną. Szczególnie, jeśli nie sprawdziliśmy dokładnie przyczyn alergii i nie zapobiegliśmy jej we wszelkie możliwe, poza wyrzucaniem zwierzęcia z domu, sposoby. Zbyt często alergia jest pretekstem do pozbycia się zwierzęcia, bez wcześniejszego testu, bez usunięcia innych możliwych przyczyn, bez chwili zastanowienia.

Na podstawie:
Susan Smith, PhD, Living with Rabbit Allergies , strona HRS http://www.rabbit.org/journal/3-12/allergies.html
Krista Hewitt, Jon Archibald, MD, CCFP, Sudarshan Deshukh, Kyla Hart, Living with allergies: Suggestions for keeping your pet, The Bink Brief, Autumn 2002,
Laurie Ansberry, A Fosterer's Allergy Experience, strona HRS http://www.rabbit.org/journal/3-12/fosterer-allergies.html,
John E. Harkness, Joseph E. Wagner, The Biology and Medicine of Rabbits and Rodents, Williams&Wilkins, Baltimore... 1995 (wyd. czwarte, poprawione), s. 8-10.

 


do góry


Ostatnia aktualizacja 13 kwietnia 2006
Copyright 2000-2007, Anna Marczewska www.uszata.com

kontakt: anuszka@uszata.com